Pewnego razu Nasrudina zaczepił pewien żebrak prosząc o jałmużnę.
Nasrudin zapytał: „Czy jesteś rozrzutny”?
„A czy lubisz spędzać czas popijając kawę i paląc papierosy?”
„Tak”
„Przypuszczam, że codziennie chodzisz do łaźni?”
„Jest tak, jak mówisz, mułło.”
„…Może też lubisz odrobinę wypić z kolegami?”
„Owszem, lubię”
„Hmmm…” powiedział mułła i dał żebrakowi sztukę złota
Nie uszedł daleko, gdy inny żebrak, który podsłuchał tamtą rozmowę,
Również poprosił o jałmużnę.
„Czy jesteś rozrzutny”?
„Nie, Mułło”
„Lubisz pić kawę i palić papierosy?”
„Nie lubię”
„Przypuszczam, że codziennie chodzisz do łaźni?”
„Skądże znowu.”
„A może lubisz sobie trochę popić z kolegami?”
„W żadnym wypadku. Pragnę żyć skromnie i pobożnie.”
Nasrudin dał mu więc niewiele wartego miedziaka.
„Ależ dlaczego to, o zamożny i świętobliwy człowieku,
dajesz mi ledwie miedziaka, podczas gdy szczodrze
obdarowałeś tamtego rozrzutnika?”, zaczął lamentować żebrak.
„Ponieważ on ma większe potrzeby niż ty”, odparł Nasrudin
Bajka Perska, Tłumaczenie: Benedykt Peczko